Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jarzyna z miasteczka Luboń. Mam przejechane 21262.06 kilometrów w tym 1745.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.41 km/h.
Więcej o mnie.
Kontakt GG: 3482927

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl
liczniki

Tyle na razie mi się udało

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jarzyna.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
98.77 km 0.00 km teren
02:59 h 33.11 km/h:
Maks. pr.:63.70 km/h
Temperatura:28.0
HR max:196 ( 97%)
HR avg:173 ( 85%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2790 kcal

Amber Road 2011

Sobota, 27 sierpnia 2011 · dodano: 30.08.2011 | Komentarze 4

Amber Road czyli drużynowa jazda na czas. Czekałem z niecierpliwością, a zarazem z pewną obawą na te zawody. Trzeba jechać dla całej drużyny, a nie tylko dla siebie:)

Na miejsce docieramy około 11, szybko składamy sprzęt, ubieramy drużynowe koszulki i ruszamy na rozgrzewkę. Jeszcze kilka minut i w końcu nas wyczytują. Stajemy na starcie, pełni optymizmu:



Wiedziałem, że największym rywalem będzie wiatr. I jest odliczanie...5,4,3,2,1 i START!!

Od razu ustawiamy się i rozkręcamy tempo. Pierwsze kilometry prowadziły nieco z górki, więc jechaliśmy dosyć szybko. Każdy dawał równe mocne zmiany i tak pokonując kilka ostrzejszych zakrętów, nim się zorientowałem 20 km było za nami. Średnia koło 43 km/h, więc jest dobrze. Jedziemy dalej:





Niestety na około 25 kilometrze kryzys dopada Darka, zostaje i dalej jedziemy w 4. Starałem się dawać jak najdłuższe zmiany, ale niestety wiatr mi w tym nie pomagał. Tempo cały czas było mocne i zarazem równe. Gdzieś koło 60 kilometra czuję, że zbliża się kryzys. Wyciągam żela, zapijam wodą i odpuszczam kilka zmian, aby trochę odpocząć. Chciałem przetrwać kolejny już odcinek pod wiatr i popracować trochę podczas jazdy z wiatrem.

Jednak żel zadziałał w drugą stronę i zamiast mi pomóc, poczułem się jeszcze gorzej. Coraz trudniej było mi utrzymać koło, aż w końcu odpuściłem. Na liczniku miałem 70 km ze średnią ponad 40 km/h. Mówię sobie jest dobrze, dadzą radę. Gorzej było ze mną. Tak mi odcięło, że ledwo byłem wstanie jechać 20 km/h.



Kilka osób mnie wyprzedziło nim odzyskałem siły na tyle, żeby jechać w miarę normalnym tempem. W końcu złapałem się za dwoma facetami, ale oni się zatrzymali, więc dalej jechałem też sam:



I tak już spokojnie, dojeżdżam sobie do mety. Zmęczony, ale po usłyszeniu wyniku reszty ekipy szczęśliwy:)



Wyniki:

miejsce: 4/40

czas: 02:33:02.31

średnia: 40,73 km/h

Jak widać pozostała trójka dała z siebie wszystko do samego końca;)

Podsumowując, jestem bardzo zadowolony z tego startu. Cieszę się, że aż tyle udało mi się z nimi przejechać. Miejsce super, co prawda tuż za podium, ale satysfakcję daje dużą;) Wielkie dzięki panowie za wspólną jazdę i gratuluję!!

Jedyny błąd, to zbyt mała ilość picia. Niestety 3 bidony okazały się być zbyt mała ilością płynów.


Komentarze
Jarzyna
| 17:54 poniedziałek, 5 września 2011 | linkuj sq3mka Dzięki bardzo;) Wynik to zasługa całej drużyny:)

bloomKoszulka i krowa wymiata:D Też mi się podoba:)

platon Tak, wynik drużyny super:) No niestety, kompletnie nie miałem z czego pociągnąć jeszcze...trudno się mówi:)

Pozdrawiam!
Platon
| 08:41 czwartek, 1 września 2011 | linkuj Rewelacyjny wynik drużyny, musiało Cię porządnie odciąć, że prawie pół godziny w samej końcówce straciłeś :)
bloom
| 20:27 środa, 31 sierpnia 2011 | linkuj Chciałbym koszulkę z taką krową... bez sakrazmu !
sq3mka
| 12:51 środa, 31 sierpnia 2011 | linkuj Gratuluje, świetni wynik...i bardzo ciekawa relacja :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa obser
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]