Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jarzyna z miasteczka Luboń. Mam przejechane 21262.06 kilometrów w tym 1745.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.41 km/h.
Więcej o mnie.
Kontakt GG: 3482927

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl
liczniki

Tyle na razie mi się udało

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jarzyna.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2011

Dystans całkowity:1064.58 km (w terenie 15.00 km; 1.41%)
Czas w ruchu:08:49
Średnia prędkość:30.25 km/h
Maksymalna prędkość:63.70 km/h
Maks. tętno maksymalne:205 (101 %)
Maks. tętno średnie:173 (85 %)
Suma kalorii:5481 kcal
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:59.14 km i 2h 56m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
11.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Tour de Garda - dzień 6 c.d

Czwartek, 11 sierpnia 2011 · dodano: 23.08.2011 | Komentarze 0

Krótki rozjazd po przedpołudniowym treningu. bardzo przyjemnie i spokojnie:)





Kategoria Garda 2011, Szosa, Trening


Dane wyjazdu:
85.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Tour de Garda - dzień 6

Czwartek, 11 sierpnia 2011 · dodano: 23.08.2011 | Komentarze 0

Ciężki i pechowy dzień. Trudne interwały, na podjeździe, który na początku jest strasznie sztywny. Jednak na zjeździe miałem strasznego pecha, ale także ogromne szczęście. Mianowicie podczas zjazdu wyprzedził mnie samochód, a z pod jego koło strzelił kamyk, który trafił mi prosto w wargę. Odruchowo skręciłem lekko kierownica i złapałem pobocze. Próby hamowania na nie wiele się zdały i po chwili byłem już na ziemi. Na szczęście oprócz spuchniętej wargi i lekkich obić barku, polika i piszczeli nie mi się nie stało;) Rower też tylko trochę ucierpiał. lekko skrzywił się hak przeżutki, podarło się siodełko no i chyba najgorsze, zdarłem oponę...A no i zgubiłem bidon, pełny izotonica:P
Wjechałem jeszcze raz tą górę i na zakończenie 15 km pod wcześniej już wspomnianą górę i do domu.









Dzień pechowy, ale zarazem szczęśliwy. Gdyby ten niefart to dzień byłby bardzo udany;)
Kategoria Garda 2011, Szosa, Trening


Dane wyjazdu:
38.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Tour de Garda - dzień 5

Środa, 10 sierpnia 2011 · dodano: 23.08.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj dzień odpoczynku. Spokojny rozjazd wzdłuż jeziora. Fajna droga, ale niestety w każdej miejscowości, spory ruch. Wszyscy jadą jak chcą i to w sumie był jedyny minus dzisiejszego dnia. Samopoczucie bardzo dobre, więc jestem zadowolony;)





A wieczorkiem nad jeziorkiem;)



Kategoria Garda 2011, Szosa, Trening


Dane wyjazdu:
63.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Tour de Garda - dzień 4

Wtorek, 9 sierpnia 2011 · dodano: 23.08.2011 | Komentarze 0

Schemat dnia taki sam jak wcześniej. Dla mnie ciężki dzień, bo na początku kręciło mi się fatalnie, ale na szczęście z każdym kolejnym kilometrem jechało mi się lepiej, więc w sumie jestem zadowolony. Jednak nadal jeżdżę sam, bo Rafał i Tomek, mają jak dla mnie za mocne tempo, a jak mam dobrze wykonać ćwiczenie to muszę jechać sam;)

Z Tomkiem:



A tu z Rafałem:



I jeszcze widoczek:

Kategoria Garda 2011, Szosa, Trening


Dane wyjazdu:
75.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Tour de Garda - dzień 3

Poniedziałek, 8 sierpnia 2011 · dodano: 23.08.2011 | Komentarze 0

3 dzień pobytu we Włoszech. Rano przed treningiem rozruch, jak w każdy dzień zresztą:



I o 10 zaczynamy trening. Trasa podobna bardzo jak w dni poprzednie. Generalnie trenowaliśmy głownie na jednej górze, podjeżdżając ją z różnych stron. Dodatkowo na zakończenie dochodził jeszcze 15 kilometrowy podjazd. Temperatura wciąż wysoka, ale jeździ się genialnie;)





Kategoria Garda 2011, Szosa, Trening


Dane wyjazdu:
92.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Tour de Garda - dzień 2

Niedziela, 7 sierpnia 2011 · dodano: 23.08.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj pierwszy konkretny trening. Niestety teraz już dokładnie nie potrafię powiedzieć co było w dany dzień, dlatego ograniczę się do fotorelacji, niż jakiegoś dłuższego opisu. Dzień dosyć długi i męczący.



Kategoria Garda 2011, Szosa, Trening


Dane wyjazdu:
66.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Tour de Garda - dzień 1

Sobota, 6 sierpnia 2011 · dodano: 23.08.2011 | Komentarze 0

Propozycję wyjazdu dostałem od Rafała, za co od razu bardzo dziękuję. I tak leciały kolejne dni, aż nadszedł piątek, a więc dzień wyjazdu. Podróż zajęła nam całą noc i w sobotę rano docieramy na miejsce. Najpierw sprawy organizacyjne i nawet nie rozpakowując się, ubieramy ciuchy kolarskie i ruszamy na pierwszą jazdę po górach.

Temperatura wysoka jak cholera. Dla mnie tutejsze góry stanowiły nie małe wyzwanie. ale dla tych widoków, wjeżdżałem z chęcią. Chłopaki dość szybko mi odjeżdżają i swoim równym tempem jadę sobie do góry. Niestety nie mieliśmy dzisiaj aparatu, więc z trasy zdjęć nie będzie. Po wjechaniu na górę, przyjemniejsza część, z drugiej strony tego wzniesienia, krótka pętla po okolicach i wracamy na nasz kamping.

Wrażenia z 1 jazdy po tutejszych drogach super. Jest ciężko, jak dla mnie, ale jest po co wjeżdżać;)

Taki widok mieliśmy wychodząc z domku:



Dane wyjazdu:
84.21 km 0.00 km teren
02:52 h 29.38 km/h:
Maks. pr.:58.50 km/h
Temperatura:22.0
HR max:205 (101%)
HR avg:157 ( 77%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2691 kcal

Biedrusko - treningowo;)

Wtorek, 2 sierpnia 2011 · dodano: 02.08.2011 | Komentarze 0

Wreszcie się udał trening w Biedrusku, chociaż dla mnie był średnio udany. Wszystko za sprawą zbyt późno zjedzonego obiadu, przez który strasznie bolał mnie brzuch. Jechało się bardzo dobrze, aż do Biedruska, gdzie zmuszony byłem odpuścić mocną jazdę z powodu problemów żołądkowych. Na Poligon dojeżdżam sam, w nieco wolniejszym tempie. Po paru kilometrach dołączam ponownie do Rafała i Tomka i już we trójkę kręcimy jeszcze trochę po poligonie. Kilka sprintów i ucieczek. Sprinty szły mi dobrze, ale zrywy średnio. Na zakończenie powrót do Poznania. Po drodze parę mocniejszych pociągnięć, ale tym razem nie puściłem koła;) Na Malcie krótka pogawędka i jadę do Tomka, po bluzy, a tata przyjeżdża po mnie samochodem i już po zmroku wracamy do domu.

Z powodu problemów z brzuchem nie jestem do końca zadowolony z dzisiejszego treningu. Jutro spokojniej, a od soboty zacznie się rzeźnia:D

Z HR max pulsak chyba przesadził;P