Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jarzyna z miasteczka Luboń. Mam przejechane 21262.06 kilometrów w tym 1745.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.41 km/h.
Więcej o mnie.
Kontakt GG: 3482927

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl
liczniki

Tyle na razie mi się udało

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jarzyna.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Przed siebie

Dystans całkowity:6259.73 km (w terenie 1094.09 km; 17.48%)
Czas w ruchu:242:37
Średnia prędkość:25.21 km/h
Maksymalna prędkość:69.60 km/h
Maks. tętno maksymalne:212 (104 %)
Maks. tętno średnie:170 (84 %)
Suma kalorii:49446 kcal
Liczba aktywności:134
Średnio na aktywność:46.71 km i 1h 52m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
34.05 km 1.00 km teren
01:10 h 29.19 km/h:
Maks. pr.:39.80 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Mała pętla;)

Czwartek, 13 maja 2010 · dodano: 13.05.2010 | Komentarze 0

Chwilę po 18 wyjechałem w stronę Puszczykowa. Jechało się bardzo dobrze, więc postanowiłem pojechać podobnie jak ostatnio z tatą. Dalej jechałem przez Rogalinek, gdzie odbijam na Poznań i przez Wiórek i Czapury do niego docieram. Następnie przez most na Starołęce do Dolnej Wildy i prosto do domu. Dzisiaj jechało się znakomicie, chociaż pod koniec zaczęło lekko padać i czasami delikatny wiatr w twarz.

Dane wyjazdu:
136.74 km 0.00 km teren
04:57 h 27.62 km/h:
Maks. pr.:45.90 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rano z Pawłem, a później w większej grupie;)

Środa, 5 maja 2010 · dodano: 06.05.2010 | Komentarze 0

Rano zadzwonił po mnie Paweł czy się z nim przejadę, a że jutro ma być brzydka pogoda zgodziłem się. Przyjechał trochę za wcześnie, tak więc zjedliśmy sobie śniadanie i ruszyliśmy. Na początku bez konkretnego celu, ale w trakcie jechania postanowiliśmy pojechać do Czempinia. Całkiem szybko do niego docieramy i tam przerwa na ryneczku i zakupy w biedronce. Zjedliśmy sobie po batonie i ruszyliśmy w stronę Głuchowa. Niestety jechało się znacznie gorzej, gdyż cały czas pod wiatr, dlatego też do Pawła docieramy nieco zmęczeni. U niego herbatka i zupa(dzięki!) i chwilę po 14 ruszam do domu a Paweł do Mateusza.

Druga część dnia to miała być przejażdżka z Maciejem, ale w między czasie Mateusz stwierdził, że pojedzie z nami na szosie. Tak więc o 17 byłem u Mateusza. Maciej się spóźniał, więc pojechaliśmy po niego na około dla zabicia czasu. W końcu Maciej był gotowy do jazdy i ruszyliśmy drogą na Buk, odbijając w Więckowicach na Dopiewo. Dalej do Głuchowa i Komornik, gdzie się rozdzielamy i już samotnie jadę do domu. Podsumowując bardzo udany dzień i dzięki panowie za mile spędzony czas;)

Dzisiaj również wybiło mi 5 000 km z BS;)

Dane wyjazdu:
25.63 km 10.00 km teren
01:39 h 15.53 km/h:
Maks. pr.:45.90 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Spokojnie z siostrą

Niedziela, 2 maja 2010 · dodano: 03.05.2010 | Komentarze 0

Po południu zabrałem siostrę na rower. Początkowo jechaliśmy droga rowerową w stronę Puszczykowa, gdzie zjechaliśmy na szlak nadwarciański i nim jechaliśmy, ąz do samego Lubonia. Później jeszcze kawałek pod górkę i do domu. Przyjemna, i spokojna przejażdżka;)
Kategoria Przed siebie


Dane wyjazdu:
22.23 km 1.00 km teren
01:19 h 16.88 km/h:
Maks. pr.:29.70 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wieczorna przejażdżka;)

Środa, 28 kwietnia 2010 · dodano: 28.04.2010 | Komentarze 0

Pod wieczór razem z tatą i siostrą ruszyliśmy w stronę Puszczykowa. Chcąc nieco urozmaicić sobie trasę, pojechaliśmy inną, jak dotąd nieznaną mi drogą. Była nawet całkiem fajna, aż w końcu wylądowaliśmy w samym Puszczykowie. Powrót do domu trasą standardu. Całkiem przyjemny, rekreacyjny i rodzinny wypad;)
Kategoria Przed siebie


Dane wyjazdu:
54.17 km 30.00 km teren
02:32 h 21.38 km/h:
Maks. pr.:59.40 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

WPN - rekreacyjnie

Niedziela, 25 kwietnia 2010 · dodano: 26.04.2010 | Komentarze 3

Dzisiaj korzystając z ładnej pogody postanowiłem trochę pokręcić. Umówiłem się z Mateuszem chwilę po 16 w Głuchowie. Po krótkiej przerwie udaliśmy się na Greiserówkę, którą jechaliśmy do zjazdu nad jezioro Góreckie. Dalej wzdłuż brzegu, aż do wjazdu na Osową Górę i tam wjeżdżamy sobie. Na górze króciutka przerwa i zjeżdżamy na dół, aby po chwili ponownie wjechać na górę, jednak tym razem na tor DH. Chwilę pojeździliśmy, co jakiś czas stając na różnych skoczniach. Tu nawet myślałem nad skokiem:



Jednak szybko zrezygnowałem:P



Dalej zjeżdżamy do Mosiny i po raz trzeci wjeżdżamy na Osową. Później zjeżdżamy nad jezioro Góreckie, jedziemy na loda i potem wracamy nad jezioro jadąc nad Wyspę Zamkową. Tam krótka przerwa i oczywiście zdjęcie:



Stąd kierujemy się już na Greiserówkę, aby wrócić do domu. Niestety chwilę przed komornikami mamy mała awarię. W sumie trochę nietypowe zdarzenie. Nie bedę dużo pisał, po prostu wstawię zdjęcie:



Jednak Mateusz jedzie dalej pedałując jedną nogą. Do Komornik jeszcze mu pomagam pchając go, ale w Komornikach on jedzie już sam w stronę Głuchowa, a ja jadę do Lubonia. Podsumowując bardzo przyjemna terenowa wycieczka i piękna pogoda;)

Dzisiaj wreszcie wybiło pierwsze 1000km w tym roku;)
Kategoria Przed siebie


Dane wyjazdu:
33.30 km 0.00 km teren
01:17 h 25.95 km/h:
Maks. pr.:65.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Osowa Góra;)

Piątek, 23 kwietnia 2010 · dodano: 26.04.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj podobnie jak ostatnio postanowiłem zamiast standardu pojechać sobie na Osową Górę. Tak więc z Lubonia jechałem przez Puszczykowo, dalej do Mosiny i wjazd na górę. Tam krótka przerwa na zdjęcie:



I ruszam na dół, bijąc rekord prędkości o kilometr. Teraz wynosi on 65 km/h. Powrót do domu tą samą drogą. Pogoda ładna, ciepło i delikatny wiatr. Ostatnio coś spodobała mi się ta trasa.

Dane wyjazdu:
29.40 km 0.00 km teren
01:08 h 25.94 km/h:
Maks. pr.:59.40 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na Osową Górę

Niedziela, 11 kwietnia 2010 · dodano: 17.04.2010 | Komentarze 0

Początkowo chciałem przejechać standard, jednak chwilę przed Puszczykowem stwierdziłem, że pojadę jednak na Osową Górę. Tak więc też zrobiłem. Zamiast skręcić w stronę Greiserówki, pojechałem do Mosiny. Następnie wjazd na górę, gdzie krótka przerwa na zdjęcie i później zjeżdżam na doł.





Wracałem do domu tą samą trasą, więc z Mosiny do Puszczykowa, i przez Łęczyce do Lubonia;) Bardzo przyjemny wyjazd.

Wpis dodałem dopiero dzisiaj bo jakoś nie mogłem się do tego zabrać:)

Dane wyjazdu:
63.92 km 30.00 km teren
03:02 h 21.07 km/h:
Maks. pr.:61.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

WPN:)

Wtorek, 6 kwietnia 2010 · dodano: 06.04.2010 | Komentarze 1

Rano z Mateuszem do cyklotura po spinki do łańcucha, a Mateusz kupił klucze. Tą część wycieczki jechałem na rowerze taty.

Po spięciu łańcucha postanowiłem jeszcze skorzystać z wolnego dnia i ładnej pogody:)

Najpierw pojechałem do Wir, gdzie wjechałem do WPN-u. Dalej jechałem terenem do jeziora Jarosławieckiego, a następnie okrążyłem je dookoła. Ścieżka była słabo widoczna, przez dużą ilość liści:



Widoki na jednym z postojów:



W pewnym momencie napotkałem małą rzeczkę, której wcześniej tu nie było. Pewnie efekty długiej zimy:





Po okrążeniu całego jeziora, udałem się nad jezioro Góreckie, aby po chwili wjechać na Osową Górę. Na szczycie zrobiłem krótką przerwę i zdjęcie oczywiście:



Później zjechałem asfaltem do Mosiny. Znakomity zjazd; bez pedałowania rozpędziłem się do 61 km/h. Z mosiny szybko przejechałem odcinek do Puszczykowa, aby znowu wjechać w teren, na szlak nadwarciański. Jechałem nim, aż do samego Lubonia. Niestety miejscami Warta tak mocno wylała, że przejazd jest nie możliwy:



I widok z drugiej strony:



Ostatni odcinek, już w Luboniu, to jazda pod górkę i pod wiatr. Mimo to dzisiejsza wycieczka bardzo przyjemna, przede wszystkim ze względu na dużą ilość terenu;)

Dane wyjazdu:
6.72 km 3.00 km teren
00:17 h 23.72 km/h:
Maks. pr.:46.60 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pechowo...

Sobota, 3 kwietnia 2010 · dodano: 03.04.2010 | Komentarze 6

Zapowiadała się taka fajna i przyjemna wycieczka, a skończyło się totalną klapą:( Powodem był zerwany łańcuch. Po raz drugi w tym tygodniu... A co do trasy to przyjechał po mnie Paweł,chwilę u mnie posiedział,a następnie pojechaliśmy pod OSP w Luboniu gdzie czekał Grzechu i razem udaliśmy się na szlak nadwarciański gdzie po około 3 km moja podróż się skończyła... Jakieś 2 km musiałem iść pieszo, a potem powrót samochodem.
Kategoria Przed siebie


Dane wyjazdu:
32.05 km 5.00 km teren
01:23 h 23.17 km/h:
Maks. pr.:45.90 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Deszczowo

Piątek, 2 kwietnia 2010 · dodano: 02.04.2010 | Komentarze 2

Dzisiaj pogoda nie pozwalała na dłuższą wycieczkę. W sumie nie chciałem nigdzie jechać, ale Paweł namówił mnie na te kilka kilometrów. Przyjechał po mnie i udaliśmy się najpierw do Puszczykowa, a następnie do Mosiny, aby po raz kolejny zmierzyć się z Osową Górą. Na szczycie krótka techniczna przerwa i zjeżdżamy terenem nad jezioro Góreckie. Dalej ścieżką wzdłuż jeziora dojeżdżamy do Greiserówki i nią jedziemy, aż do Komornik. Tam Paweł odbija na Głuchowo a ja jadę dalej do Lubonia. Wycieczka nawet przyjemna, chociaż nieco mokra;)
Kategoria Przed siebie